Błędy w mediach społecznościowych, czyli czego nie robić?

Życie samo podpowiada tematy. W naszym Zespole Armigera zebraliśmy najczęściej pojawiające się błędy w mediach społecznościowych, jakie popełniają organizacje pozarządowe. Który z nich dopadł i Ciebie? 

Ten nie popełnił żadnego błędu, co nic nie zrobił – jasne! Nie unikniemy wszystkich pomyłek i błędów. Social media to bardzo żywa i plastyczna materia, po części różna dla każdej osoby, która za nią stoi i różna dla społeczności, dla której jest przygotowywana. Większość kanałów mediów społecznościowych to ogromny potencjał dla organizacji pozarządowych i potężne narzędzie fundraisingowe. Zrób wszystko, żeby dobrze je wykorzystać. Opowiemy Ci, jakich błędów w mediach społecznościowych unikać. 

Dowiedz się, jak działa dany kanał.

I od razy mówimy! Nie chodzi o to, żeby nie uruchamiać nowego medium, kiedy nie jesteśmy specjalistami w jego prowadzeniu – o nie! Zupełnie nie o to chodzi. Podoba Ci się tworzenie relacji i filmików? Tik tok będzie dla Ciebie! W Twojej organizacji prowadzicie wiele rozmów? Super! Może to czas, żeby pomyśleć o podcaście? Ale! Zanim się za to zabierzesz, poznaj podstawowe zasady i prawa, jakie rządzą na danej platformie. Zupełnie inaczej powinniśmy przygotowywać nasz feed na Instagramie, niż tablicę na Pintereście. Inaczej opisujemy nasze BIO na Instagramie niż na Twitterze. Inaczej opisujemy filmy dodawane na Facebook, a inaczej te dodawane na YouTube. Dowiedz się, jak działa medium, do którego społeczności dołączasz. Wyszukaj podstawowe zasady i najważniejsze wskazówki. Sprawdź, co powinno się znaleźć w Twoim opisie profilu. Podawaj klikalne i prawidłowe linki do Twoich stron źródłowych. Internet pełen jest DARMOWEJ wiedzy. Możesz też skorzystać z wiadomości, które przygotowujemy dla Ciebie my w ramach #SocialMediaDlaNGO.


Sprawdzaj, jak wygląda Twój kanał w mediach społecznościowych od zewnątrz. 

Spróbuj popatrzeć na to, co publikujesz i Twój feed oczami kogoś, kto pierwszy raz spotyka się z Twoją organizacją poprzez dane medium. Czy od razu wiadomo czym się zajmujesz? Czy odbiorca ma szansę poznać Twoją misję? Czy po Twoich postach i wpisach można się dowiedzieć, co robisz, jak działasz, nad czym pracujesz? Czy co pewien czas przedstawiasz siebie i swój zespół nowym fanom? Staraj się regularnie i w niewielkich odstępach czasu sprawdzać swój kurs, tak by prowadzona przez Ciebie komunikacja zmierzała do obranego przez Ciebie celu i nie błądziła. Najlepiej, jeśli wyznaczysz sobie stałą porę na taki “wewnętrzny audyt” – zaplanuj raz w tygodniu lub raz w miesiącu czas na weryfikację treści, jakie publikujesz. Dzięki temu unikniesz notorycznegopopełniania błędów w mediach społecznościowych


Używaj potocznego i prostego języka. Nie myl kanałów social media ze stroną internetową. 

Na stronie internetowej jest dużo więcej miejsca i przestrzeni na poważne, merytoryczne, długie i wyczerpujące wpisy. Racja, że media społecznościowe też powinny dawać odbiorcy jakąś wartość i tą wartością może być wiedza. Ale media społecznościowe to przede wszystkim krótkie formy i rozrywka. Potraktuj to jako miejsce, w którym spotykasz się ze swoimi przyjaciółmi i znajomymi, jako przestrzeń do budowania relacji i bardziej swobodnej rozmowy. Pamiętaj też, że Twoje konto w SM to jakby wynajęta powierzchnia – ono nie należy do Ciebie. Właściciele każdego (nawet największego i popularnego) portalu społecznościowego mogą w każdej chwili zdecydować o jego zamknięciu. Osadzaj ważne treści i prowadź do Twojego źródła, czyli strony internetowej. A kanały social media wykorzystaj do swobodniejszej, żywszej komunikacji o tym, co tu i teraz. Postaraj się unikać języka formalnego i trudnego po to, by Twoi odbiorcy w łatwy sposób mogli zrozumieć najtrudniejsze rzeczy, jakimi się zajmujesz. 


Linki, linki, linki. 

Nie dodawaj linków na grafice lub w miejscach, w których link nie jest klikalny! To najgorsze, co możesz zrobić swoim odbiorcom – kazać im przepisywać długie i skomplikowane linki z grafik do ich przeglądarek. Po pierwsze, jest to trudne i czasochłonne. Czy sam chciałbyś/chciałabyś wchodzi na różne strony w ten sposób? Nie rzucajmy innym kłód pod nogi. Po drugie, jeśli link jest długi i trudny to istnieje bardzo duże ryzyko błędu. Nie dość, że Twojemu odbiorcy może nie udać się wejść na konkretną, podaną przez Ciebie stronę, to jeszcze możesz skutecznie zniechęcić go do siebie na przyszłość. Po co ma Cię obserwować, skoro nie może dołączyć do proponowanych przez Ciebie akcji i wydarzeń ani skorzystać z wiedzy, którą mu obiecujesz? Weź pod uwagę, że trudne i długie linki możesz skrócić za pomocą dedykowanych do tego narzędzi, takich jak bit.ly lub tiny.pl, link.pl
Powtórzymy to jeszcze raz – pamiętaj, by umieszczać linki tylko w tych miejscach, gdzie będą aktywne


Twój profil nic nie daje…. jest nudny. 

Ale jak to nudny!? Przecież my jesteśmy tacy ciekawi! Ech… ciężko to przyznać przed samym sobą, ale często przekazywane przez nas informacje są… nieciekawe. Nie angażują odbiorcy, nie zapraszają go do wspólnego przeżywania emocji i zmiany, jaką może dać dzieło, dla którego działacie. Jeśli treść, jaką publikujesz jest powtarzalna (nie mylić z cykliczną!), skoncentrowana wyłącznie na sobie, nie wnosi żadnej wartości – nawet tej humorystycznej – to nie dziw się, że na Twoim profilu nie będzie zaangażowania followersów, grono Twoich odbiorców nie będzie rosnąć, a nawet może zacząć spadać. 


Ciągle używasz tej samej formy. 

Cały profil w selfiaczkach? Cały profil w grafikach? Czy cały profil to video live bez opisu? Rutyna to jeden z najgorszych błędów w mediach społecznościowych. Social media to darmowe narzędzia – wykorzystaj to! Żongluj różnymi formami, baw się formatami, pokazuj różne aspekty. Co najważniejsze – dostosuj formę do rodzaju treści, jaką przekazujesz. Statystyki czy cytaty ładnie będą wyglądać na grafikach. Ale do podziękowania, które wyrażać ma Waszą wdzięczność czy emocje lepiej pasować będzie zdjęcie – zwłaszcza taka fotografia, która przedstawia osoby, uśmiechnięte twarze Wasze lub podopiecznych organizacji. Na przekazywanie ważnych i nietypowych informacji przyda się transmisja video. Żeby taką przygotować, nie musisz mieć profesjonalnego sprzętu ani specjalistycznej wiedzy, ale musisz mieć… treść! Nie ma nic gorszego niż video o niczym – nadmiar takich wpisów może zniechęcić Waszych odbiorców i sprawić, że w przyszłości będą omijać takie formy komunikacji. Weź pod uwagę, że używaniem tej samej formy jest też wyłączne komunikowanie treści merytorycznych lub humorystycznych. Jak w każdej sprawie balans i wyważenie będzie najlepsze. 


Zadbaj o to, by jakość zdjęć lub grafik była najlepsza, jaką tylko możesz przygotować. 

Wiadomo, że lepsze jest wrogiem dobrego. Ale jednocześnie też wiadomo i że zrobione jest lepsze od doskonałego. Nie zawsze pracują z nami wybitni i doświadczeni specjaliści, nie zawsze możemy zatrudnić kogoś, kto będzie zajmował się wyłącznie takim zadaniem w naszej organizacji. To wszystko nie zmienia jednak faktu, że możemy postarać się najbardziej, jak tylko możemy. Błędem w mediach społecznościowych jest powstrzymywanie się przed publikowaniem zdjęć w oczekiwaniu na moment, w którym będą one idealne, ale to co możesz zrobić, to:

  • robić regularnie zdjęcia – nie od dziś wiadomo, że ćwiczenie czyni mistrza;
  • przetrzeć w obiektyw aparatu – takie proste, a tak często o tym zapominamy…;
  • skorzystać z darmowej, prostej obróbki – np. poprzez aplikacje do edycji zdjęć, używając Lightroom Mobile, Snapseed, Polar lub z wykorzystaniem gotowych presetów;
  • postarać się o dobre, dzienne światło – to zawsze pomaga;
  • podglądać lepszych, analizować to, co robiłeś do tej pory i wyciągać wnioski.

Nie bez znaczenia jest także to, by… śledzić aktualne trendy i zasady. Nie do przesady, ale są pewne standardy, z których możemy skorzystać po to, by nasza treść wyglądała dobrze, modnie i by zachęcała. W końcu –  ładne rzeczy są po prostu ładne. Jako ludzie jesteśmy bardziej skorzy wybierać to, co jest estetyczne, przyjemne i właśnie… ładne. Jasne, że o gustach się nie dyskutuje, ale brak staranności w przygotowaniu wpisów do mediów społecznościowych to nie jest kwestia gustu, tylko tego, co jest lub czego brakło. 


Media społecznościowe służą do budowania społeczności! 

A to dopiero odkrycie, prawda? Ha! Ale tak jest – to czysta prawda. Dbaj o swoich odbiorców. Bądź miły, życzliwy i dostępny. Odpowiadaj na komentarze – dawaj lajki na te komentarze, które pojawiają się u Ciebie – zauważaj swoich odbiorców. Oni z Tobą są! Nie ignoruj ich, nie narzekaj im na tych, których z Tobą nie ma, a przeciwnie – skoncentruj swoją uwagę na tych obecnych. Najważniejsze jest budowanie zaangażowanej społeczności – staraj się nie tylko samemu zaprzyjaźniać się z tymi, którzy Cię obserwują, ale zachęcaj do przyjaźni względem innych. Największe przestępstwo, jakie możesz popełnić względem swojej społeczności, to szantaż – wysyłanie komunikatu, że każdy z tej społeczności powinien wpłacić określoną kwotę na określony cel w trakcie zbiórki pieniężnej… Nie! Nie rób w ten sposób, bo karą za takie traktowanie swoich odbiorców jest ich zamknięcie i ograniczanie hojności (a przecież jesteśmy po to, by hojność rozwijać). Szantażując ludzi pokazujesz im, że ich nie szanujesz. Traktując społeczność w ten sposób przerzucamy na nią naszą odpowiedzialność – a to nie jest uczciwe ani względem społeczności ani względem samego siebie. To Ty jesteś fundraiserem i do Twoich zadań należy m. in. proszenie o pieniądze. Doświadczenie pokazuje też, że zakładanie, że każdy, kogo poprosiłeś o wpłatę, tej wpłaty dokona, jest błędem. 

My w Armiger uczymy Was, że fundraising to sztuka budowania relacji. Nie spalaj swojego potencjału brakiem zaangażowania w społeczność w Twoich mediach społecznościowych po to, by nie spalić potencjału hojności wtedy, kiedy poprosisz ich o wsparcie na konkretny cel. 


Klątwa wiedzy, sztywniactwo i język, którego nikt nie rozumie. 

Niestety, trudny i formalny język to bolączka wypowiedzi wielu organizacji pozarządowych, zwłaszcza tych, które cierpią na grantozę lub prowadzą wiele formalnych projektów. “ W ramach realizacji projektu prowadzimy działania mające na celu wdrożenie szeregu rozwiązań, które motywujemy celami statutowymi oraz współpracą międzysektorową.” Albo: “W związku z dofinansowaniem działań statutowych prowadzimy działania upowszechniające rezultaty projektu realizowanego w ramach programu na lata najbliższe”… trudno Ci zrozumieć to, co przeczytałeś? Nie pisz tak!
Organizacje to bardzo często skupiska fachowców i ekspertów w swojej dziedzinie. I to jest super! Nie zapominaj jednak, że znaczna część ludzkości nie ma pojęcia, czym się zajmujesz i z jakimi wyzwaniami lub procesami się mierzysz. Wykorzystaj to i przestań popełniać błędy w mediach społecznościowych – unikaj trudnych sformułowań i wyrażeń, zastępując je prostym i jasnym językiem. O każdym wpisie myśl tak, jakby miał to być komunikat dla osoby, która pierwszy raz słyszy o Twoim NGO i branży, w której działasz. 


Treści po angielsku i za dużo CTA

Przekonanie o tym, że wpisy dwujęzyczne docierają do większego grona odbiorców przyplątało się niczym wiosenne przeziębienie. Takie przekonanie to częste błędy w mediach społecznościowych. Niestety, nie mija tak szybko. Jeśli prowadzisz działania po polsku, dla Polaków, na terenie Polski (lub nawet w lokalnej społeczności), to używanie dwujęzycznego języka publikacji jest błędem. Może nawet być traktowane jako działanie na pokaz i popisywanie się. Dopóki wśród Twoich odbiorców liczba obcojęzycznych nie przekracza 50% wszystkich profili, takie działanie nie ma sensu. Jeśli zależy Ci na działaniach międzynarodowych, to zastanów się, czy nie lepiej profil prowadzić wyłącznie w języku angielskim lub nawet założyć nowy profil, wokół którego zbierzesz międzynarodową społeczność.   

Podobnie ma się sprawa z CTA (ang. call to action), czyli wezwaniem do akcji, do działania. Każdy wpis i post powinien w pewnym sensie prowadzić do jakiejś akcji, czy działania, ale nawoływanie za każdym razem do wpisywania w komentarzu tego, czy pijecie kawę czy herbatę, prędzej czy później przyniesie odwrotny skutek. Zrób wszystko, żeby treści, jakie przygotowujesz do mediów społecznościowych nie były wyczerpujące dla Twoich odbiorców, ale inspirujące. 

Podobało Ci się? Super! Takie i podobne treści czekają na Ciebie w naszych mediach społecznościowych – śledź nas i bądź z nami na bieżąco:

Nasz profil na Facebook 

Profil na Instagram

Nasz profil na Pinterest

YouTube Anna Anioł – Zapiski fundraisera 

YouTube Szczepan Kasiński 

 

Shopping Cart
Platforma NGOflix
Przewiń do góry